Merzenich
opracował teorię wyjaśniającą wpływ wielu czynników na
"autystyczną całość".
W okresie krytycznym, jak mówi, u dzieci posiadających "geny" autyzmu niektóre sytuacje zbyt silnie pobudzają neurony. Prowadzi to do intensywnego, przedwczesnego uwalniania BDNF. Zamiast wzmacniania ważnych i wymaganych w danej sytuacji połączeń, wzmacniane są wszystkie. Zrozumiałe zatem okazuje się, że osoby ze spectrum są podatne na reagowanie lękiem w różnych sytuacjach.
W okresie krytycznym, jak mówi, u dzieci posiadających "geny" autyzmu niektóre sytuacje zbyt silnie pobudzają neurony. Prowadzi to do intensywnego, przedwczesnego uwalniania BDNF. Zamiast wzmacniania ważnych i wymaganych w danej sytuacji połączeń, wzmacniane są wszystkie. Zrozumiałe zatem okazuje się, że osoby ze spectrum są podatne na reagowanie lękiem w różnych sytuacjach.
BDNF
uwalniany jest w tak dużych ilościach, że okres krytyczny kończy
się zbyt
wcześnie "zamrażając"
wszystkie istniejące, niewyspecjalizowane połączenia.
Dziecko
pozostaje w ten sposób z mnóstwem niezróżnicowanych map mózgowych
i skomplikowanymi zaburzeniami rozwojowymi.
Ich
mózgi są przesadnie podatne na pobudzenie, a tym samym
nadwrażliwe na bodźce sensoryczne.
W
przypadku słuchu, kiedy słyszą jedną częstotliwość, zostaje
pobudzona cała kora słuchowa.
Wydaje się, że tak właśnie działo się z Lauralee, która musiała zakrywać swoje „uszy cyborga”, kiedy słyszała muzykę.
Inne
autystyczne dzieci są nadwrażliwe na dotyk i cierpią katusze,
kiedy metki z ubrań dotykają ich skóry.
Teoria
Merzenicha wyjaśnia także wysoką częstość występowania
padaczki w autyzmie.
Z
powodu uwalniania nadmiernej ilości BDNF mapy mózgowe są słabo
zróżnicowane. Przez to wiele połączeń w mózgu zostało bez
wyróżnienia i "specjalizacji".
W
tej sytuacji, kiedy tylko kilka neuronów jest pobudzanych, może
zostać "uruchomiony" cały mózg.
Wyjaśnia
to także fakt posiadania przez dzieci autystyczne większych mózgów
– BDNF powoduje nadmierne
narastanie tłuszczowej otoczki wokół neuronów.
Badania
ze skanami mózgu potwierdzają, że dzieci autystyczne rzeczywiście
przetwarzają dźwięki w nietypowy sposób. Merzenich uważa, że
niezróżnicowana kora mózgowa pomaga wyjaśnić ich problemy z
uczeniem się.
Dzieci
z niezróżnicowaną korą mają bardzo duże problemy z
koncentracją - proszone o skupienie się na jednej rzeczy,
doświadczają potężnego rozkojarzenia.
Jest
to jeden z powodów częstego wycofywania się dzieci autystycznych z
otaczającego świata i budowania wokół siebie muru.
Zdaniem
Merzenicha ten sam problem w łagodniejszej formie może przyczyniać
się do bardziej powszechnych i szerszych zaburzeń uwagi i
koncentracji.
Dalej
Merzenich stanął przed pytaniem, czy można cokolwiek zrobić, by
przywrócić niezróżnicowane mapy mózgowe do normy, jakby przeszły
okres krytyczny bez zaburzeń. Dla sprawdzenia pzeprowadzono
następujący eksperyment. Używając białego szumu, zespół
badaczy usunął u szczurów zróżnicowanie map słuchowych. Tym
samym przywrócił je do stanu pierwotnego. Następnie, kiedy
"uszkodzenie" było już faktem, badacze wprowadzili
ponownie (przywrócili) zróżnicowanie map przy użyciu bardzo
prostych tonów, stosowanych po kolei. Dzięki treningowi mapy
wróciły do poziomu przewyższającego normę. A jest to – mówi
Merzenich – właśnie dokładnie to, co chcemy zrobić u dzieci
autystycznych.
Co
stałoby się, gdyby możliwe było ponowne
otwarcie plastyczności okresu krytycznego tak, aby
dorośli mogli uczyć się języków w sposób charakterystyczny dla
dzieci? Jakby przebywali we właściwym otoczeniu. Merzenich pokazał
już, że plastyczność występuje również w wieku dojrzałym oraz
pracując (skupiając uwagę) możemy zmieniać połączenia w naszym
mózgu. Teraz jednak zastanawiał się, czy można wydłużyć
okres uczenia się bez wysiłku. Uczenie się w okresie krytycznym
nie wymaga wysiłku, ponieważ jądro podstawne jest wtedy zawsze
włączone. Tak więc Merzenich i jego młody kolega Michael Kilgard
zaprojektowali eksperyment, w którym sztucznie włączali jądro
podstawne u dorosłych szczurów, a następnie dawali im zadania
wymagające nauki. Szczury w trakcie tych zadań nie musiały skupiać
uwagi i nie dostawały nagrody za naukę. Za pomocą włożonych do
jądra podstawnego mikroelektrod były utrzymywane w stanie
"aktywnym". Badacze wystawili następnie szczury na
działanie dźwięku o częstotliwości 9 Hz i obserwowali, czy mogą
bez wysiłku wykształcić lokalizację mapy mózgowej dla tego tonu.
Podobnie, jak młode osobniki robią to w okresie krytycznym. Po
tygodniu Merzenich i Kilgard stwierdzili, że mogą stworzyć mapę
mózgową dla tej konkretnej częstotliwości. Tym samym znaleźli
sztuczny sposób na ponowne otwarcie okresu krytycznego u dorosłych.
Następnie wykorzystali tę samą technikę do przyśpieszenia
szybkości przetwarzania danych przez mózg.
Zwykle
u dorosłych szczurów neurony słuchowe mogą reagować na tony z
częstością nie większą niż 12 impulsów na sekundę. Przez
stymulację jądra podstawnego możliwe było „nauczenie”
neuronów reagowania na jeszcze szybsze informacje - przetwarzały
większą niż 12 ilość impulsów na sekundę. Otworzyli tym samym
możliwość szybkiego uczenia się w późniejszych okresach życia.
Jądro
podstawne można włączyć przy użyciu elektrody, mikroiniekcji
pewnych związków chemicznych lub leków.
(BDNF,
z ang. brain-derived neurotrophic factor) – białko wydzielane
przez neurony, należące do rodziny czynników wzrostu nerwów,
neurotroficzny czynnik pochodzenia mózgowego.
LĘK
JAKO MOTYWATOR.
Michael Clarkson wie o lękach prawie wszystko i twierdzi, że: „Lęk jest blisko spokrewniony z niepokojem i często jest opisywany jako niesprecyzowane zdenerwowanie, niepewne, niestabilne uczucie, któremu czasami towarzyszy napięcie […] jest obawą przed czymś nieznanym. Może być wywołany przez zbliżające się wydarzenie, przez kumulację stresu lub presji albo strach przed określoną sytuacją […] Ludzie mogą nawet nie zdawać sobie sprawy ze źródeł lęku, a mimo to wpływa on na ich zdolność do podejmowania działań…”
Tony
Attwood sławny, praktykujący klinicysta ds. zespołu Aspergera
poruszył ciekawy wątek, a mianowicie: Jak szczególne
zainteresowania osób z autyzmem wpływają na redukcję
występujących u nich lęków. Dlatego drodzy rodzice, gdy wasze
dziecko przyniesie z podwórka „kolekcję” ubłoconych
patyków, kamieni, kabelków, baterii, zielonych kapsli czy
znalezionych skasowanych biletów autobusowych – nie reagujcie
gniewem i nie wyrzucajcie z trudem zdobytych skarbów –
wszystko to ma głębszy sens i nie wolno tych „zbiorów”
lekceważyć…
„Na
temat źródła funkcji szczególnych zainteresowań przeprowadzono
niewiele badań, jednak z mojego rozległego doświadczenia
klinicznego oraz autobiografii osób z zespołem Aspergera wynika, że
zainteresowania te pełnią kilka funkcji (Attwood, 2012). Jedną z
nich jest pokonywanie lęku.
Pokonywanie
lęku- kiedy lęk jest źródłem wiedzy i wiąże się z chęcią
pokonania go .( Asperegerowcy działacze:)
[…]
Inteligentny i praktyczny sposób redukowania lęku polega na
poznawaniu jego przyczyn: wiedza to lekarstwo na lęk dla wszystkich
ludzi. Lisa Pyles matka chłopca z zespołem Aspergera, napisała w
jego biografii, że zainteresowanie pomaga dziecku kontrolować jego
lęki. Zainteresowanie syna czarownicami było sposobem na radzenie
sobie ze strachem przed nimi (Pyles, 2002). Wielu rodziców
potwierdza, że coś, co budzi lęk, może stać się przedmiotem
szczególnego zainteresowania. Strach wywołany odgłosem spuszczanej
w toalecie wody może zmienić się w zainteresowanie hydrauliką;
duża wrażliwość na dźwięk odkurzacza może prowadzić do
fascynacji różnymi odkurzaczami i sposobami ich działania.
Słyszałem o kilku dziewczętach z zespołem Aspergera, które tak
bardzo bały się burzy, że zaczęły się interesować
prognozowaniem pogody, żeby umieć przewidywać jej nadejście.
Liliana, kobieta cierpiąca na zespół Aspergera, powiedziała, że
w dzieciństwie bardzo bała się pająków. Postanowiła jednak
pokonać swój strach, czytając wszelkie dostępne książki na ich
temat, a nawet szukając pająków, żeby je badać. Matthias napisał
w mailu do mnie: „Kiedy jestem cały w strachu albo działam
chaotycznie, wówczas zaczynam mówić o systemach alarmowych,
którymi bardzo się interesuję”.
Dzieci
radzą sobie ze swoimi lękami, szukając otuchy i czułości u
rodziców i przyjaciół, jednak ta metoda
pokonywania niepokoju może nie być skuteczna w przypadku ich
rówieśników z zespołem Aspergera.
Siła
tych ostatnich tkwi jednak w umiejętności zdobywania wiedzy
i gromadzeniu faktów, co może być sposobem
na redukowanie lęku”(Attwood,
2013).
Badania, doświadczenie kliniczne oraz autobiografie pacjentów potwierdziły, że dzieci dotknięte zespołem Aspergera maja istotne problemy z rozumieniem i wyrażaniem emocji, a także grożą im zaburzenia lękowe, depresja lub problemy z panowaniem nad gniewem.
Jednakże dopiero zaczynamy się uczyć, w jaki sposób modyfikować skuteczne psychologiczne programy, takie jak terapia poznawczo – behawioralna (TPB) dla potrzeb dzieci z zespołem Aspergera. TPB rozwijano i dopracowywano przez kilkadziesiąt lat, a jej skuteczność w zmienianiu reakcji pacjenta na takie uczucia jak lęk, smutek czy gniew potwierdziły rygorystyczne naukowe badania (Kutscher, Attwood, Wolff, 2007) […]
TPB
przeznaczona dla dzieci z zespołem Aspergera składa się z dwóch
etapów.
Pierwszym
z nich jest edukacja afektywna,
w ramach której dziecko uczy się o emocjach. Ta część terapii
polega m. in. na pracy nad związkiem między myślami, uczuciami i
zachowaniem. Dziecko uczy się, jak ujmować emocje w słowa i
właściwie postrzegać różne sytuacje.
Kolejnym
etapem jest restrukturyzacja
poznawcza, polegająca na
zaplanowaniu zajęć umożliwiających ćwiczenie nowych zdolności
poznawczych.
Emocjonalny
Warsztat
Tony
Attwood opracował koncepcję Emocjonalnego Warsztatu, skuteczną
strategię „restrukturyzacji poznawczej” i jedno z głównych
ćwiczeń pozwalających naprawić konkretne uczucie. Terapeuta
pracuje z dzieckiem w celu rozpoznania narzędzi mogących posłużyć
do rozwiązania danego problemu dotyczącego negatywnych emocji,
zwłaszcza lęków, smutku, gniewu.
Narzędzia
można podzielić na takie, które:
·
szybko i konstrukcyjnie uwalniają energię emocjonalną;
·
powoli uwalniają energię emocjonalną;
·
wspomagają zdolność myślenia
Młotek
może reprezentować narzędzia lub działania, które w sposób
fizyczny uwalniają energię emocjonalną. Opiekun rysuje młotek na
dużym arkuszu, po czym obok zapisuje odpowiednie i bezpieczne
fizyczne ćwiczenia proponowane przez dziecko. W przypadku małych
dzieci może to być np. bieganie, skakanie na trampolinie czy zabawa
na huśtawce. Starsze dzieci mogą zająć się jakimś sportem lub
tańcem, aby wyładować nadmiar energii.
Narzędzia
relaksacyjne
Takie
narzędzia pomagają się uspokoić i spowolnić pracę serca. Można
je oznaczyć rysunkiem pędzla, a w skład tej kategorii czynności
mogą wejść np. rysowanie, czytanie i słuchanie muzyki. Dzieci z
zespołem Aspergera często najlepiej się relaksują w samotności.
Mogą potrzebować miejsca, w którym nikt im nie będzie
przeszkadzał, gdzie skutecznie podreperują swoje emocje. Małe
dzieci mogą się uspokajać poprzez delikatne bujanie oraz
powtarzanie tych samych czynności, np. ściskanie miękkiej
piłeczki.
Narzędzia
towarzyskie
Ta
grupa narzędzi pozwala wykorzystywać innych ludzi do kontrolowania
własnych emocji. Cel polega na znalezieniu osoby (bądź
zwierzęcia), która jest w stanie polepszyć nastrój dziecka.
Wspólne spędzanie czasu musi być przyjemne i wolne od stresu, jaki
czasem towarzyszy kontaktom międzyludzkim, zwłaszcza w większej
grupie. Pamiętaj o powiedzeniu: „dwoje to para, troje to tłum”.
Narzędzia
Intelektualne
Dziecko
może zaproponować inny typ narzędzia (np. klucz), którego
wizerunek będzie reprezentował tę kategorię narzędzi,
wykorzystywanych do zmieniania mentalności, wzbogacenia wiedzy lub
walki z niewłaściwymi przekonaniami. Dziecko zachęca się do
używania siły intelektu w celu kontrolowania uczuć za pomocą
różnych technik. W chwilach stresu młody człowiek może stosować
metodę wewnętrznego dialogu, np. komentarze „Potrafię
kontrolować emocje” lub „Potrafię zachować spokój”. Takie
słowa dodają dziecku otuchy i pewności siebie.
Dzieci
z zespołem Aspergera mogą doświadczać szczególnie intensywnej
przyjemności, gdy oddają się swoim pasjom, w większym stopniu niż
w przypadku innych pozytywnych doświadczeń. Młodego człowieka
warto zachęcać do rozwijania swoich zainteresowań i odzyskiwania
dzięki temu równowagi emocjonalnej stanowiącej przeciwwagę dla
przyjemności. Czynność, której oddaje się dziecko, może je
czasem całkowicie pochłaniać i niemal hipnotyzować, ale bywa to
skutecznym sposobem na odseparowanie się od negatywnych emocji
takich jak lęk czy gniew. Kiedy dziecko z zespołem Aspergera jest
bardzo zestresowane, najskuteczniejszym sposobem na jego uspokojenie
jest pozwolenie mu na samotne zajęcie się ulubioną czynnością.
Leki
Czasem
dzieciom z zespołem Aspergera przepisuje się leki pomagające
kontrolować emocje. Jeśli dziecko zdradza wyraźne oznaki zaburzeń
lękowych lub klinicznej depresji (mogącej objawiać się napadami
gniewu, poirytowania czy apatii), wtedy warto zapisać mu
odpowiednie leki. Jednak należy zadbać o to, aby środki
farmakologiczne nie były jedynym narzędziem znajdującym się w
naszym Emocjonalnym Warsztacie (Kutscher, Attwood, Wolff, 2007).
LITERATURA:
Martin
L. Kutscher, Tony Attwood, Robert R. Wolff: „Dzieci z zaburzeniami
łączonymi”, K. L. LIBER, Warszawa 2007
M.
Clarkson „Codzienne Lęki”, KDC, Warszawa 2006
T.
Attwood „Zespół Aspergera Kompletny Przewodnik”, Harmonia
Universalis, Gdańsk 2013
Judith Bluestone AUTORKA programu HANDLE mówi:
Częścią
tego, co określa nasze miejsce w spektrum jest fakt, że
większość z nas nie ustanowiła jeszcze prawdziwego poczucia
siebie, zarówno na poziomie propriocepcji, jak i emocji."
Słowa, które odnosimy do wrażeń dotykowych, mogą np. nie mieć żadnego sensu (w każdym razie i tak nienawidzimy niektórych z tych odczuć). Co to znaczy, że coś jest gładkie, szorstkie albo jedwabiste? Jak można ustalić znaczenie słów, które odnoszą się do względnego położenia w przestrzeni (słowa takie jak „pod” czy „pomiędzy”), kiedy nie wiemy gdzie sami jesteśmy w tej przestrzeni? Trzeba nas z mozołem uczyć powtarzając bez końca, żeby włożyć piłkę pod krzesło, podnieść kartkę papieru i włożyć ją pod książkę. Czas naszej reakcji na takie prośby będzie długi. Czasami reakcja będzie tak wolna, że inni pomyślą, iż nie usłyszeliśmy albo nie zrozumieliśmy lub że po prostu jesteśmy nieposłuszni albo leniwi. Dlatego będą powtarzać prośby, mówić je głośniej i z niecierpliwością: „Podnieś papier – powiedzą stukając niecierpliwie w jego brzeg – i włóż pod książkę”. Tu uderzą w książkę, pod którą mamy włożyć papier.